Recenzja książki Kuchnia Filmowa wydanej na podstawie Bloga From movie to the kitchen (Blog Roku 2012). Pozycja wydana jest przez Wydawnictwo Otwarte Kraków 20013, a autorką 49 przepisów na potrawy z kultowych filmów jest pani Paulina Wnuk.
To hit na naszym rynku takiej pozycji jeszcze nie było. Jest to wyrafinowane połączenie świetnych pozycji filmowych i potraw, które możemy oglądać zastanawiając się co to jest, jak smakuje i czy można samemu to przyrządzić. Jakże często oglądając film mamy ochotę coś przekąsić, a widząc smakowitości na ekranie apetyt rośnie. Mając książkę pani Pauliny możemy przygotować posiłek i poczuć się jak bohaterowie filmu. Mogę to ładnie nazwać – kultura ze smaczkiem.
Wygląd i oprawa książki
Książka przyciąga wzrok swoją kolorystyką i budzi zaciekawienie potencjalnego klienta. Profesjonalnie wydana na bardzo dobrym papierze. Daje to nam gwarancje na długowieczność tej pozycji.
Układ książki
Książka podzielona jest na panele tematyczne; filmy miłosne, komedie, dramaty, thrillery, filmy fantasy, animowane, familijne, sensacyjne i polskie. Noty filmowe przy każdym z filmów przygotował z wielkim rozmachem Piotr Czerkawski. Do każdego filmu dołączony jest odpowiedni przepis. Książkę kończą bardzo przydatne indeksy i wykazy fotografii.
Oprawa fotograficzna
Fotografie profesjonalnie oddają wygląd „filmowych” potraw. Z całą odpowiedzialnością to stwierdzam. Porównałam fotki z kadrami z filmów między innymi Sok z żuka, Ojciec chrzestny, Gotowe na wszystko i jestem mile zaskoczona ich autentycznością.
Przepisy i ich wykonanie
Po wnikliwym przeanalizowani przepisów i wypróbowani kilku z nich (tarta limonowa, domowe masło orzechowe, zupa porowa) stwierdzam, że przygotowanie potraw jest proste i mało czasochłonne. A biorąc pod uwagę moment konsumpcji, całe nasze przygotowanie odczuwamy jako wielką przyjemność.
Ogólna ocena pozycji książkowej
Nawet przez chwilę nie żałowałam zakupu tejksiążki, teraz stoi sobie dumnie w mojej biblioteczce kucharskiej. Bardzo często do niej zaglądam wtedy gdy mam ochotę na coś smacznego, a także wtedy, gdy chcę sobie urządzić filmową ucztę kinomana. Serdecznie Państwu polecam tą pozycję i myślę, że oglądając jakiś film zwrócą państwo większą uwagę na to co aktorzy mają na talerzach i w swoich kieliszkach. Filmy + gotowanie = sukces!!!!!